
21 maja uczniowie klasy IVa i IVb udali się na wycieczkę autokarową. Pierwszym punktem było zwiedzanie Wilczego Szańca nieopodal wsi Gierłoż, czyli dawnej kwatery głównej Adolfa Hitlera. Dzieci z zaciekawieniem słuchały opowiadań przewodnika i robiły mnóstwo zdjęć przy zniszczonych bunkrach z II Wojny Światowej.
Dużo emocji wywołał pobyt w Mazurolandii - Mazurskim Parku Atrakcji. Czwartoklasiści mieli okazję obejrzeć najsłynniejsze budowle Warmii i Mazur w miniaturze. Była więc kolejna okazja do zdjęć. Później wszyscy bawili się w parku rozrywki m.in. na ściance wspinaczkowej, trampolinach, kolejce i dmuchanych zjeżdżalniach. Nie tylko chłopcom przypadł do gustu pobyt w strzelnicy sportowej, w której każdy mógł sprawdzić swoją celność strzelając do tarczy z repliki broni z II Wojny Światowej. Najwięcej jednak przeżyć dostarczył pobyt w grodzisku rycerskim. Tam każdy musiał spróbować strzelić do tarczy z łuku. Ci, którym nie udało się trafić ani razu, zostali zakuci w średniowieczne dyby i oczekiwali na ścięcie przez kata. Można też było przekonać się, że walka dwuręcznym, ważącym 25 kg „mieczem Podbipięty” nie należy do najlżejszych zadań na świecie i raczej ma mało wspólnego ze współczesnymi walkami przed ekranem konsoli do gier.
Uczestnicy wycieczki z dużym zaciekawieniem zwiedzili również zamek w Reszlu. Tam zdobyli wieżę i mogli kupić pamiątki.
Kulminacyjnym punktem wycieczki była wizyta w sanktuarium maryjnym w Świętej Lipce. Świętolipska bazylika pw. Nawiedzenia Najświętszej Marii Panny wraz z obejściem krużgankowym i klasztorem jest jednym z najważniejszych zabytków baroku w północnej Polsce. Główną atrakcją był koncert organowy. Dzieci wysłuchały go z zainteresowaniem.
Zmęczeni, ale zadowoleni późnym wieczorem wszyscy wrócili do domu. Uczniowie klas IV już dopytują swoich wychowawców: p. Danuty Szlendak i p. Grzegorza Zawistowskiego; o to gdzie wybiorą się na wycieczkę za rok.